Kasety magnetofonowe jako nośnik od kilku dekad prowadzą swój ukryty żywot. W Polsce, po okresie świetności przypadającym na lata 90., gdy w masowych ilościach sprzedawano je z łóżek polowych, wyparte przez CD a następnie format mp3, stopniowo trafiały do lamusa. Najwięksi producenci zapomnieli o szumiącym nośniku, w przeciwieństwie do niszowych wydawnictw kultywujących etos DIY, takich jak punkowe Nikt Nic Nie Wie czy noisowe XV Parówek.