Fala nostalgicznych podgatunków A.D. 2010 przyniosła na brzeg projekt tagowany jako lo-fi r&b. Osadzony we wspomnieniach i czerpiący z martwych gatunków, ma z chillwavem jednak niewiele wspólnego. Zamiast plaży, słonecznych przedmieść, dziewczyn na wrotkach i syntezatorów, dostajemy intymne, sypialniane piosenki nagrane w etyce do-it-yourself.